Parnik
Parnik
Parnik czyli chińskie, wybitne pierożki dim-sum na warszawskiej Woli. Jedliśmy tam kilka razy – pomimo mało komfortowych warunków (jedzenie na stojąco w ścisku) – zwłaszcza w weekendy, jednak warto się poświęcić dla tych nieskończenie delikatnych i soczystych pierożków. Parnik oferuje kilkanaście rodzajów rodzajów ręcznie robionych pierożków, gotowanych na parze. Za 10 sztuk zapłacicie 12 zł. Polecam wieprzowinę z krewetkami, wieprzowinę z porem i kolendrą – idealnie doprawioną imbirem.
Jeśli macie ochotę na coś bezmięsnego spróbujcie sera ze szpinakiem czy warzyw z makaronem i jajkiem. Próbowałam prawie wszystkich i żadne pierogowe zestawy mnie nie zawiodły.
Pierożki dim sum to doskonale doprawione nadzienie, zamknięte w cieniutkim cieście wraz z aromatycznym bulionem, którym można się poparzyć. Dzięki temu miejscu nie płaczę już oglądając łakomych kucharzy, którzy podróżując po Azji raczą się pierożkami dim-sum. Nie, ponieważ mogę w każdej chwili wyskoczyć Parnika na swoją porcję – autentycznych chińskich pirogów.
Dodatki do pierożków to sałatki np. bardzo chrupiąca i wyrazista sałatka z pikantnych ogórków czy kim chi (marynowana na ostro pekińska kapusta). Skosztujecie też wodorostów z sezamem.
Polecam też zupę miso, bardzo delikatna i smaczna. Knajpa Parnik serwuje też ostro- kwaśną zupę, na którą skuszę się następnym razem.
Polecam to miejsce ze względu na prawdziwą azjatycką kuchnię, atmosferę i ceny.
Parnik
ul. Wolska 50A