Delikatne policzki wołowe
Policzki wracają do łask – przyrządzicie z nich gulasz o wyrazistym aromacie – koniecznie podlejcie je czerwonym winem – zyskają głębię. Długo duszone policzki wołowe będą rozpadały się pod delikatnym dotknięciem widelca – świetne danie, żeby się popisać.
Policzki wołowe składniki:
600-700 gramów policzków wołowych
300 ml dobrego czerwonego wytrawnego wina
szklanka bulionu wołowego
1 średnia cebula
1 ząbek czosnku
2 średnie marchewki
1 korzeń pietruszki
kawałek selera
ziele angielski
liście laurowe
szczypta suszonego tymianku
sól, pieprz
olej
skrobia kukurydziana lub ziemniaczana
Policzki wołowe przepis:
Policzki należy umyć, oczyścić i wysuszyć. Mięso dzielimy w ten sposób, żeby zostały 4 duże kawałki równej wielkości i grubości (każdy z policzków dzielimy wzdłuż na pół). Przyprawiamy obficie solą oraz pieprzem.
Na żeliwnej lub stalowej patelni bardzo mocno rozgrzewamy 2-3 łyżki oleju. Na dużym ogniu smażymy policzki po kilka minut z każdej ze stron – żeby dobrze zamknąć mięso. Po usmażeniu przekładamy mięso do garnka, w którym będziemy dusić mięso.
Na patelni po smażeniu mięsa (nie myjemy patelni!) smażymy do zeszklenia pokrojoną w kostkę cebulę oraz drobno posiekany czosnek – całość może się lekko przypalić.
Gdy cebula się zeszkli wlewamy na patelnię wino i dokładnie mieszamy całość odskrobując przypalone kawałki z patelni, w ten sposób wydobędziemy pełen smak do sosu.
Zawartość patelni wlewamy do garnka z policzkami oraz dopełniamy bulionem wołowym. Dodajemy ziele angielskie, liście laurowe, tymianek i wstawiamy całość na mały ogień. Dusimy mięso pod lekko uchyloną pokrywką około 2 godziny.
Po 2 godzinach duszenia dodajemy pokrojone w średnią kostkę warzywa – pietruszkę, seler oraz marchewkę. Dusimy kolejne 30-40 minut, aż warzywa będą miękkie.
Delikatnie wyjmujemy policzki wołowe łyżką cedzakową na talerz, a zawartość garnka (sos z warzywami) redukujemy na dużym ogniu przez 5-7 minut. Smak sosu musi być bardzo intensywny, sos powinien zredukować się do około 2/3 objętości.
Na koniec zagęszczamy sos skrobią kukurydzianą (łyżeczka lub dwie) rozpuszczoną w zimnej wodzie. Po wlaniu zawiesiny do sosu mieszamy całość i gotujemy do uzyskania lekko gęstego, bardzo esencjonalnego winno-warzywnego sosu.
Na koniec policzki wkładamy do sosu i podgrzewamy delikatnie całość.
Policzki wyśmienicie smakują z pure ziemniaczanym lub pure z warzyw – np. selera lub kalafiora.