Suflet czekoladowy

Czekoladowy suflet to klasyka francuskiej kuchni, deser ten nie należy do najprostszych, ale jeśli będziecie dokładnie trzymać się przepisu, czasu pieczenia i starannie wysmarujecie kokilki masłem gwarantuję, że uda się Wam przygotować idealny suflet z gorzką czekoladą. Uwielbiam desery z wilgotną czekoladą, o konsystencji lekkiego musu – zdradzam sprawdzony przepis na wybitny suflet.

Suflet czekoladowy – składniki

150 ml mleka
40 ml śmietanki kremówki
35 gramów mąki pszennej
35 gramów masła
100 gramów cukru pudru
3 żółtka
3 białka
140 gramów gorzkiej czekolady
3 gramy soli (tak tak to sporo)
dodatkowo masło i cukier puder do przygotowania foremek

Idealny czekoladowy suflet – przepis

Nagrzać piekarnik do 195 stopni.
Kokilki dokładnie wysmarować masłem łącznie z górnymi brzegami – dzięki temu suflet ładnie urośnie i nie przyklei się do pojemników. Następnie delikatnie oprószyć foremki cukrem pudrem.
Miękkie masło wymieszać rękami z mąką i solą na gładką kulę – dzięki temu zabiegowi ustabilizujemy konsystencję sufletu.
Podgrzać mleko i śmietanką z 75 gramami cukru pudru, doprowadzić do wrzenia na małym ogniu, następnie dodać kulkę z mąki, masła i soli – gotować około 5 minut ciągle mieszając – sos ma się zagęścić (konsystencja mniej więcej sosu beszamelowego).
Zdjąć garnek z palnika i dodać 140 gramów połamanej, gorzkiej czekolady. Mieszać, aż czekolada całkowicie się rozpuści.
Gdy masa nie będzie już bardzo gorąca, (może być ciepła) dodać 3 żółtka i dokładnie wymieszać.
Ubić na sztywno białka i 25 gramów cukru pudru. Stopniowo dodawać białka do czekoladowej masy – ja zrobiłam to w 3 porcjach. Delikatnie wymieszać całość, ale tak, żeby pozostała lekko napowietrzona.
Wypełnić kokilki masą czekoladową pod sam brzeg i piec w 195 stopniach 17 minut, maksymalnie do 20 jeśli wolicie bardziej suche ciasto.
Idealne czekoladowe suflety wystarczy już tylko oprószyć cukrem pudrem i trzeba je szybko podawać łakomczuchom.
Jeśli chcecie umrzeć ze szczęścia serwujcie suflety z kulką waniliowych lodów, dla mnie sam suflet jest wystarczającą porcją radości.

CZYTAJ Drożdżówki ze śliwkami

No i zachowajcie spokój, nie krzyczcie na suflety, nie trzaskajcie piekarnikiem i nie otwierajcie nagle okien – to wbrew pozorom bardzo wrażliwe stworzenia, jeśli nie chcecie, żeby opadły proponuję zachować opanowanie.