Beef Wellington – doskonała pieczeń wołowa w cieście francuskim
Czas przygotowania:
60 min
Czas gotowania:
60 min
Łączny czas:
2h
Ilość porcji:
Stopień trudności:
Typ kuchni:
Beef Wellington czyli polędwica wołowa idealna, soczysta, pełna smaku. Jeśli chce Wam się płakać ze szczęścia podczas jedzenia – wiedzcie, że to musi być polędwica Wellington.
To francuskie danie pięknie łączy wszystkie doskonałe składniki w wybitne danie. Polędwicę należy obsmażyć – tak, żeby zamknąć w niej wszystkie soki, następnie przyprawić solą, pieprzem i delikatną musztardą. Następnie owinięta jest warstwą grzybów i boczku, a całość zamknięta w cieście francuskim, które nie tylko tworzy ozdobę dania, ale zamyka wszystkie aromaty w środku.
A teraz krok po kroku – bo w tym daniu ważny jest każdy detal – to idealne danie na szczególne okazje i święta.
Beef Wellington – składniki
- 1 polędwica wołowa – najlepiej środkowa część (lub całość i zróbcie 2 rolady, o różnej grubości)
- 200-300 gramów suszonych grzybów (namoczonych – a następnie podsmażonych i wysuszonych na patelni) – można dodać pieczarek, ale to nie będzie TO!
- 20 cienkich plastrów boczku lub szynki szwardzwaldzkiej
- spory arkusz ciasta francuskiego
- 1 żółtko do wysmarowania ciasta
- sól, pieprz, tymianek
- kilka łyżek delikatnej musztardy
- termometr do mięsa (żeby polędwica była taka jak lubicie)
Sos do polędwicy wołowej:
- pół butelki czerwonego wina
- patelnia po obsmażaniu polędwicy z resztkami mięsa
- 10 łyżeczek cukru
- sól i pieprz
Beef Wellington – przepis
- Polędwicę umyć i wytrzeć do sucha – odkroić głowę i ogon. Głowę zostawić na steki lub zamrozić, ogon też zamrozić lub można go użyć to mniejszej (chudszej wersji) Wellingtona.
- Środek polędwicy podsmażyć na odrobinie oleju, żeby zamknąć mięso z każdej strony. Patelni nie myć – przyda się do sosu.
Mięso odłożyć na deskę, żeby wystygło i odpoczęło, oprószyć solidnie solą i pieprzem oraz posmarować cienką warstwą musztardy. - Suszone grzyby namoczyć w gorącej wodzie a następnie bardzo drobno posiekać (można użyć malaksera). Następnie podsmażyć na odrobinie masła, doprawić solą, pieprzem i tymiankiem. Oczywiście można użyć świeżych grzybów – ważne żeby dokładnie pozbyć się nadmiaru wody – żeby pieczeń nie rozmiękła. Farsz grzybowy przestudzić.
- Rozłożyć na folii spożywczej ciasto francuskie, na nim rozłożyć boczek lub szynkę (patrz zdjęcie), następnie rozłożyć warstwę grzybów. Zostaje już tylko ułożenie królowej imprezy – polędwicy.
- Całość równo zawinąć, ciasto ponacinać płytko nożem – żeby powstał wzór (ciasta nie można przedziurawić!)
- Następnie posmarować żółtkiem jajka i oprószyć grubą solą.
- Pieczeń z wbitym termometrem wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni na około 30-35 minut. Warto obserwować termometr – my piekliśmy około 30 minut – pieczeń wyszła średnio-krwista.
- Do polędwicy polecam sos z czerwonego wina – na patelni po smażeniu mięsa wlejcie pół butelki czerwonego wytrawnego wina, redukować powoli – dodać około 10 łyżeczek cukru, dzięki któremu sos zgęstnieje. Doprawić solą i pieprzem do smaku.
- Polędwica Wellington – nie jest daniem tanim – jest za to jednym ze smaczniejszych dań jakie jadłam. Polecam ją na wyjątkowe okazję – wszyscy byliśmy zachwyceni, Wy też będziecie.