Zupa Pho (Phở bò) z wołowiną
Czas przygotowania:
10 min
Czas gotowania:
1 godz. 20 min
Łączny czas:
1 godz. 20 min
Ilość porcji:
4
Stopień trudności:
średni
Typ kuchni:
tajska
Zupa Pho przepis na wspaniały, esencjonalny wietnamski rosół gotowany na wołowych kościach i mięsie. W Pho odnajdziecie wiele aromatów: imbir, anyż, goździki i cynamon – powodują, że zupa jest niesamowita, a mięso w niej gotowane pyszne. Należy dodać pieczoną w piekarniku cebulę i imbir. Istotnym składnikiem jest sos rybny, kolendra, kiełki i rozmaita zielenina. Zostawcie też kawałek surowej wołowiny, żeby wrzucić ją do gorącej zupy tuż przed podaniem – będzie pysznie. Pho gotuje się długo, powoli i z cierpliwością – warto ta zupa leczy przeziębienia, jesienną depresję, a czasem nawet kaca.
Zupa Pho (Phở bò) z wołowiną – składniki:
- 2 duże wołowe mostki z kością (lub wołowe kości do gotowania bulionu i kawałek dowolnej wołowiny rosołowej do dorzucenia później)
- 3 małe cebule
- duży kawałek imbiru – wielkości połowy cytryny
- laska cynamonu
- 1 łyżka mielonych nasion kolendry
- 5 gwiazdek anyżu
- szczypta goździków
- szczypta nasion kardamonu
- 1 łyżka soli
- 4 solidne chlusty sosu rybnego
- łyżka brązowego cukru
Dodatki do zupy Pho:
- płaski makaron ryżowy (zaparzany przez około 5 minut w wodzie)
- wołowina np. antrykot cieniutko pocięty w paski i wrzucony na surowo do gorącej zupy
- świeża cebula pokrojona w piórka
- kolendra
- kiełki fasoli mung
- chilli
- sok z cytryny lub limonki
Zupa Pho (Phở bò) z wołowiną – przepis krok po kroku
- Umyć kości wołowe (odkrawam mięso, które dodam później)- wstawić do zimnej wody, zagotować i gotować przez około 5 minut. Następnie wypłukać kości i nalać nową wodę – naszą podstawę bulionu Pho.
- W międzyczasie wstawić do piekarnika cebule i imbir (piec aż zbrązowieją).
- Wszystkie przyprawy podprażyć na patelni, żeby wydobyć jeszcze więcej magicznego aromatu.
- Ponownie zagotować kości, dodać cebule i imbir, cynamon, goździki, anyż, sproszkowane ziarna kolendry i kardamon.
- Gotować bulion około godziny – powoli, cierpliwie i na małym ogniu.
- Następnie dodać mięso wołowe (to odkrojone od kości). Doprawić do smaku solą, sosem rybnym i cukrem, całość gotować powoli około dwóch godzin.
- Przygotować dodatki, płaski makaron ryżowy, cienkie plasterki surowej wołowiny, kiełki, kolendrę, kawałki chilli, limonkę, odrobinę sosu sambal. Pasują też liście tajskiej bazylii, pak choi, mięta i surowa cebula – co tylko lubicie.
- Gorącą zupę wlewamy na makaron, dodajemy kawałki wołowiny, która lekko zetnie się pod wpływem temperatury zupy – zachowując jednak bardzo delikatną konsystencję. Posypać kolendrą, kiełkami, chilli.
Jedząc zupę Pho wypocicie z siebie wszystkie toksyny, choroby i zło 🙂
Żeby zupa była mniej tłusta po schłodzeniu można zdjąć tłuszcz.
Mmmmm uwielbiam!